Kto powiedział, że dzieci w czasie deszczu muszą się nudzić…?
Zdarza się, że moje deszczu nawet nie zauważają, bo zabawa w jesienne zabawy w domu wre.
Potrzebowałam nieco czasu, żeby pogotować w kuchni.
Zainspirowałam się zabawką jaką widzieliśmy na jednych z zajęć terapeutycznych.
Potrzebne są:
- kasztany, żołędzie, orzechy lub inne mniej więcej tej samej wielkości „skarby”
- pudełko np. po butach
- nóż do wycięcia otworów
Wykonanie tej zabawki zajmuje minutę, a bawią się nią praktycznie codziennie godzinę lub dłużej.
Edit: Jest koniec kwietnia, a kasztany nadal w użytku. Co prawda została ich już garstka, ale towarzyszyły synowi nawet w szpitalu 🙂