Naleśniki bezglutenowe robię od dawna, nigdy według konkretnego przepisu, ale zazwyczaj wychodzą 🙂Jakoś nigdy nie byłam przekonana do glutenu w diecie swoich synów. Co prawda pieczywo mieli wprowadzone „zwykłe”, ale dania (jeśli tylko wychodziły 🙂 ) przygotowywałam bezglutenowe.
Edit: 16.06.2017 – na oliwę okazało się, że syn ma nietolerancję, ale póki mógł stosowałam taką. Ma naprawdę bardzo delikatny smak, jest niewyczuwalna w daniach na słodko. Z oleju ryżowego zrezygnowałam na rzecz masła klarowanego (najczęściej używam tego, bo łatwo dostępne i tanie, ale jak ktoś ma możliwość to polecam kupować w szklanych opakowaniach np. takie) lub oleju kokosowego (i tu znowu rozbieżność między marzeniami a rzeczywistością 🙁 najczęściej używam tego, ale gdybym mogła to chętnie kupowałabym taki BIO).
Składniki (na 5-6 naleśników):
- w równiej ilości mąka: kukurydziana bez GMO, ryżowa*, ziemniaczana (zamiast ziemniaczanej może być skrobia z tapioki lub skrobia z kuzu) – łącznie około szklanki
- 1 jajko
- 2 łyżki delikatnej oliwy lub oleju ryżowego
- szczypta soli
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii i szczypta cynamonu cejlońskiego – to do wersji „na słodko”
- woda, domowe mleko roślinne lub sok owocowy świeżo wyciśnięty
*Mąkę ryżową polecam wybierać z przekreślonym kłosem np. taką, bo zanieczyszczenie ryżu glutenem może być spore.
Przygotowanie:
Jeśli masz czas, ochotę (i możesz robić hałas rano) to białko możesz ubić osobno i dodać na końcu.
Jeśli nie, zblenduj białko razem z żółtkiem. Następnie dodaj olej/oliwę, przyprawy i ponownie zblenduj.
Na końcu dodaj wodę/mleko lub sok w takiej ilości aby uzyskać pożądaną konsystencję, czyli rzadkiej śmietany.
Ja jestem zwolenniczką dodawania tłuszczu do ciasta naleśnikowego a nie na patelnię, zwłaszcza w daniach dla dzieci. Dzieci mają większe zapotrzebowanie na kalorie z tłuszczu niż dorośli, nie trzeba go za wszelką cenę ograniczać.
Naleśniki smaż na patelni beztłuszczowej. Odkładaj na talerz i przykrywaj, aby były ciepłe, miękkie i nie pękały przy zwijaniu.
Dzisiaj podawałam je z serkiem kokosowo-cytrynowym dla młodszego syna oraz farszem mięsno-warzywnym dla starszego syna i dla siebie.
Jeśli istnieją jakieś przepisy na naleśniki bezglutenowe zgodne z dietą SCD to baaaardzo chętnie się z nimi zapoznam. Wrzucajcie linki 😉
O mniaaam! To zdjęcie naleśnika sprawiło, że… idę do kuchni 😀