W dniu kiedy zrobiłam ten deser na dworze był trzaskający mróz. Ciepły kisiel malinowy był przyjemnie rozgrzewający.Robiąc kisiel malinowy chciałam osiągnąć dwie korzyści: wspomóc nasze organizmy w walce z przeziębieniem (sok malinowy ma takie działanie) oraz unormować brzuszek starszego syna, w którym coś tego dnia się rozregulowało. Po czwartym wypróżnieniu stwierdziłam, że co za dużo to niezdrowo i szybko zrobiłam kisiel.
W planach miałam zrobienie go ze skrobi kuzu, która reguluje pracę jelit, ale niestety problemy brzuszkowe uprzedziły mój zakup i w ruch poszła dobrze znana mąka ziemniaczana 🙂 Kisiel na bazie mąki ziemniaczanej tworzy w żołądku naturalną warstwę ochronną. Jeśli zrobimy go na bazie czarnych jagód lub bananów to jeszcze skuteczniej będzie powstrzymywał biegunkę.
Składniki (na 4 porcje):
- ok. 600 ml wody
- ok. 80 ml domowego soku malinowego
- 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej – dodając mniejszą ilość mąki można zrobić kisiel w wersji do picia, przydatna opcja dla najmłodszych dzieci
- pół łyżeczki cynamonu cejlońskiego
- 1/3 łyżeczki pasty waniliowej
- łyżeczka erytrolu – opcjonalnie, w zależności od słodkości soku
- szczypta soli – to na uzupełnienie elektrolitów 😉
Przygotowanie:
Wodę z sokiem wlać do garnka, odlać pół szklanki. Do wody dodać przyprawy, wymieszać i doprowadzić do wrzenia.
Do szklanki z wodą dodać mąkę ziemniaczaną przesianą przez sitko. Dokładnie połączyć mąkę z wodą, aby nie było grudek.
Mąkę z wodą dodać do gotującego się soku i szybo wymieszać. Mi najwygodniej miesza się trzepaczką od blendera ręcznego 🙂
Kisiel mieszać aż do zgęstnienia. Przelać do szklanych salaterek, aby szybciej się przestudził. U mnie wystarczyło wystawić na balkon na kilka minut 🙂
One thought on “Kisiel malinowy 3xbez”