Elastyczne naleśniki bezglutenowe wyszły mi przez przypadek. Użyłam nie tej mąki co planowałam – na szczęście 🙂
Zamiast mąki teff omyłkowo użyłam mąki z topinamburu i taka niespodzianka mnie spotkała. To nawet nie chodzi o fakt, że po upieczeniu były elastyczne, bo to mi się raczej w większości przypadków udaje (dodanie oleju do ciasta i położenie usmażonego naleśnika pod przykryciem), ale następnego dnia po rozgrzaniu na patelni odzyskiwały swoją zaskakującą giętkość.
Żeby nie było tak cudownie naleśniki z dodatkiem tej mąki:
- gorzej się smaży. Ciasto jest cięższe, gorzej rozprowadza się po patelni. Patelnia musi być dość nowa i bardzo dobrze rozgrzana. Za pierwszym razem do ciasta dodałam jajko i wyszły bardzo cienkie i gładkie. Za drugim razem (patrz zdjęcie) użyłam siemienia lnianego, wyszły grubsze i jak ażurowa serwetka 🙂
- mogą powodować problemy żołądkowe. Właśnie dzisiaj (już po fakcie) przeczytałam o tym w książce Food Pharmacy. Spożycie topinambura to jeden z testów sprawdzających stan naszych jelit. Syn miał co prawda dzisiaj więcej wypróżnień, ale nie wiem czy to nie po siemieniu lnianym – u nas do sprawdzenia.
- mają smak słonecznika. Nawet niewielki jej dodatek jest wyczuwalny w smaku. Nie jest to zły smak, tylko trzeba się nastawić na to, że jest 🙂
Składniki (na ok. 10 naleśników):
- 3/4 szklanki mąki jaglanej
- 1/2 szklanki mąki ryżowej
- kopiata łyżka mąki z topinamburu
- 3 łyżeczki siemienia lnianego
- 1/4 szklanki oleju kokosowego nierafinowanego
- 400-500 ml mleka kokosowego
- szczypta soli, cynamon, szczypta ksylitolu
Przygotowanie:
Siemię lniane zalej wrzątkiem, wymieszaj i odstaw do wystygnięcia. Wody nalej tyle, aby powstało pół szklanki zawiesiny.
Olej kokosowy rozpuść np. w kąpieli wodnej i odstaw aby przestygł do temperatury pokojowej.
Siemię lniane oraz olej wlej do blendera, dodaj połowę mleka kokosowego i przyprawy. Dokładnie wymieszaj.
Dodaj mąki przesiane przez sitko. Zblenduj wszystko razem.
Dodawaj stopniowo resztę mleka, aż uzyskasz ciasto o konsystencji jogurtu pitnego (musi być dość rzadkie).
Ciasto można wylewać bezpośrednio z blendera na patelnię.
Patelnia musi być dobrze rozgrzana (u mnie 7 na 9, w trakcie smażenia zmniejszam na 6). Można ją przed pierwszym smażeniem nieco przesmarować dozwolonym tłuszczem.
Moje elastyczne naleśniki bezglutenowe podawałam z serkiem kokosowym. Smacznego!