Proste danie w sam raz na deser na bardzo aktywnym wyjeździe, czyli budyń jaglany z ananasem.Kasza jaglana jest jedną z niewielu kasz o właściwościach zasadotwórczych, to m. in. dzięki minerałom jakie w sobie zawiera. Więcej informacji o niej tutaj i tutaj.
Tak przygotowany budyń jaglany z ananasem można jest na ciepło bezpośrednio po przygotowaniu. Niemniej jednak jeśli go schłodzicie i zjecie zimny podziała jak prebiotyk, czyli dożywi Wasze jelito grube. W trakcie schładzania powstaje skrobia oporna, czyli taka której nie trawimy, ale która dzięki temu dociera aż do jelita grubego i dostarcza tam minerały i witaminy potrzebne naszemu stadku bakterii 🙂 Więcej o skrobi opornej tutaj i tutaj. Dodatek dobrego tłuszczu poprawia wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Warto pamiętać o jego dodaniu, czy to do dań na słodko, czy wytrawnych.
Bardzo ważne jest prawidłowe ugotowanie kaszy jaglanej, aby nie była gorzka i aby była łatwiej przyswajalna. Więcej o tym pisałam tutaj.
Budyń można przygotować na mleku roślinnym np. kokosowym, czy migdałowym. Ja niestety będąc na wyjeździe nie miałam akurat żadnego pod ręką 😉
Składniki (na 3 porcje):
- 100 g kaszy jaglanej
- 1/3 ananasa – może być także jabłko + sok z cytryny
- 1/3 łyżeczki cynamonu cejlońskiego
- pół łyżeczki ksylitolu – lub łyżka suszonych niesiarkowanych owoców jeśli ktoś może. Jeśli ktoś lubi ewidentnie słodkie dania, to ilość słodziwa proszę co najmniej podwoić 🙂
- szczypta soli np. Kłodawskiej
- 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
- domowy dżem lub sok do dekoracji
Przygotowanie:
Kaszę jaglaną przesyp na sitko i przelej kilkukrotnie wrzątkiem na zmianę z zimną wodą.
Przełóż kaszę do garnka i zalej wodą w proporcji kasza do wody 1 : 2,5-3. Dodaj sól, słodziwo i tłuszcz.
Gotuj pod przykryciem na bardzo małym ogniu (u mnie poziom 4 na 9) około 15 minut. Sprawdzaj stan wody i w miarę potrzeby dolej. Kasza powinna wchłonąć całą wodę.
W czasie jak kasza się gotuje obierz ananasa (instrukcję znajdziesz tutaj) i pokrój go w kostkę. Zblenduj ananasa na puree. Jeśli Twoja latorośl nie lubi „śmieci” w jedzeniu (jak to nazywa mój Senior) to przetrzyj puree przez sitko. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że budyń będzie naprawdę gładki.
Ananasa dodaj na koniec gotowania kaszy. Wymieszaj i odstaw do przestygnięcia.
Ciepłą kaszę zblenduj na gładko, przełóż do miseczek i udekoruj domowym dżemem (u mnie wiśniowy) lub kolorowym sokiem.